Szkoła Podstawowa
im. Mikołaja Kopernika
w Młyńczyskach

Rys historyczny

Miejscowość położona jest w urokliwej krainie malowniczych gór i dolin Beskidu Wyspowego, wśród żywicznych lasów, powietrza czystego niczym kryształ. To rezerwat naturalnego piękna i zdrowia. Otoczona jest górami: Modyń, Skiełek, Jasieńczyk, Jeżowa Woda, Ostra; pośrodku przepływa potok Jastrzębik, który tu ma początek.

Początek istnienia wsi datuje się na 1723 rok, gdyż wtedy nazwano ją Młyńczyska. Podobno nazwa pochodzi od młyna i jego właściciela, który przez kilka lat ukrywał się w lesie, ponieważ nie chciał odrabiać pańszczyzny we dworze. Młynarz wybudował w lesie młyn, o którym nikt nie wiedział. W czasie, gdy doszło do podziału na wioski, odkryto młyn i mieszkanie młynarza.

Miejscowość nie posiadała szkoły ani kościoła. Domy budowano z drewna, a przykrycie stanowiła słoma. Charakterystycznym elementem takiego domu były małe okna. Robiono je takie ze względu na podatki. Im większe było okno, tym większy podatek, który trzeba było zapłacić. Wykonywano także okiennice, które zamykano na noc. Nie było podłóg, tylko klepisko. Dopiero w 1871 roku pojawił się tu pierwszy nauczyciel – Leopold Tyma. Pracował w wynajętym pomieszczeniu w bardzo ciężkich warunkach. Wszczepianie nauki i kultury w ten zacofany zakątek wymagało wiele wyrzeczeń. Była to przysłowiowa orka na ugorze!

Rok 1914 rozpoczął kilkuletni okres udręki w związku z I wojną światową. Z Młyńczysk zginęło na wojnie 11 mężczyzn, ale o wiele więcej mieszkańców zmarło z powodu chorób i głodu.

Po wojnie w 1919 roku rozpoczęto budowę szkoły czynem społecznym. Przedsięwzięcie to miało wielu wrogów wśród mieszkańców. Do szkoły dzieci posyłano niechętnie. Były one wykorzystywane do różnych prac domowych. Rodzice nie widzieli sensu, aby tracić czas na naukę czytania i pisania.

W 1928 r. rozbudowano szkołę oraz zadbano o jej wygląd. W 1932 roku stanowisko proboszcza parafii objął ks. Walenty Łącki. Po zapoznaniu się ze stanem swoich podopiecznych zapisał w kronice zdanie: “Powierzono mi 1000 dusz strasznie nędznej ludności”.

W czasie II wojny światowej wieś była ostoją dla partryzantów. Sprzyjała temu gęsto zalesiona i trudnodostępna kraina. Rozbrajano Niemców – zabierano broń i amunicję. Pomagano zbiegłym jeńcom, przyjmując ich w szeregi “leśnych”. Bardzo ważną formą walki z okupantem była akcja zbiórki żywności dla najbiedniejszych oraz działania na rzecz zminimalizowania tzw. kontyngentów, czyli przymusowych dostaw zboża, bydła, trzody chlewnej dla okupanta. W efekcie działań wojennych zgineło kilku mieszkańców naszej miejscowości.

Zaraz po wybuchu wojny, nauczycielki, które tu pracowały wyjechały. Mimo, że w pobliskich miejscowościach w tym samym czasie zaczęły funkcjonować szkoły, do Młyńczysk nikt się nie zgłosił, aby kontynuować nauczanie. Dopiero po wielu staraniach, w 1940 roku, mianowano Helenę Górecką na stanowisko nauczyciela w tutejszej szkole. Jednak tylko ok. 25% młodzieży uczęszczało do szkoły – ze względu na brak odzieży, obuwia, podręczników, zeszytów i wszelkich pomocy naukowych. Najgorsza frekwencja była zazwyczaj zimą – nie tylko z wyżej wymienionych powodów, ale też ze względu na bardzo niekorzystny mikroklimat.

W 1941 r. ukończono dobudowę drugiej sali szkolnej oraz ganek. Nauczyciele ubolewali nad nędzą i niezrozumieniem znaczenia nauki, a także nastawieniem do szkoły jako do czegoś, co przysparza wydatków oraz zatrzymuje dzieci, podczas gdy mogłyby pracować w gospodarstwie. Na poprawę stanu uczęszcznia nie miały też większego wpływu apele ks. Łąckiego.

Parafia została założona parę lat przed wojną, dlatego też miejscowość była pozbawiona wszelkich kulturalnych wpływów. Tym bardziej, iż położenie wśród gór utrudniało do tego dostęp i jakikolwiek kontakt ze światem.

Wspominając okres wojny, warto wspomnieć nazwiska nauczycieli, którzy pracowali tutaj za czasów okupacji: małżeństwa Śmiałków i Wiśniewskich. W ówczesnych czasach frekwencja w szkole była bardzo niska. W czasie zimy działała świetlica. Od sierpnia 1946 r. działał również punkt dożywiania dzieci.

Początek lat 50-tych nadal nie był łatwy. Nauczyciele ciągle narzekali na frekwencję uczniów i lekceważący stosunek rodziców. Nauczanie było bardzo utrudnione, gdyż dzieci nie mieściły się w salach szkolnych i trzeba było wynajmować pomieszczenia rozsiane po wiosce w odległości nawet 1 km od “macierzystej” szkoły.

W roku 1961/62 zebrano drewno na ogrodzenie szkoły. Powstały także 2 komitety – budowy szkoły i budowy drogi. Pierwszy miał czynić starania o parcelę pod budowę szkoły, drugi zaś przygotować drogę potrzebną do zwózki materiałów budowlanych. 15 VII 1962 r. wydzielono działkę pod budowę. W 1963 r. zainstalowano w szkole (pierwszy we wsi) aparat telefoniczny, dzięki czemu ludzie uzyskali kontakt ze światem.

Helena Perełka pisze, że w roku 1965/66 uległ polepszeniu poziom nauczania, dzięki współpracy nauczycieli i rodziców. Dużym osiągnięciem było założenie w 1968 r. drużyny harcerskiej. Ważnymi osiągnięciem w latach 60-tych była uchwała o budowie drogi od strony Jastrzębia, założenie OSP oraz elektryfikacja wsi.

Wreszcie fakt najważniejszy: 15 VII 1972 roku podjęto decyzję o budowie nowej szkoły przy wydatnej pomocy wojska. Zadeklarował ją gen. Zygmunt Berling, który odwiedził Młyńczyska we wrześniu 1972 r. W podzięce za udzieloną pomoc szkoła przybrała imię I Armii Wojska Polskiego. Została ona otwarta uroczyście 1 września 1974 r.

Pierwszym dyrektorem był Zdzisław Janik, później Józef Matusik, Antoni Talar, Bogumiła Talar i obecnie Katarzyna Leja-Pietrucha. W ciągu tych lat placówka dzięki staraniom gminy i poszczególnych dyrektorów była systematycznie remontowana i wzbogacana w środki dydaktyczne. Dobudowano okazałą salę gimnastyczną. W nowym budynku mieści się także oddział przedszkolny, sala komputerowa i biblioteka. 

Zebrali i opracowali: Paulina Tokarz-Pietrzak i Tadeusz Duda

Komunikaty

Nie ma więcej postów
Skip to content